– Dokąd zmierzasz?
No właśnie, dokąd zmierzasz, Ty, Ja…
Smutna rzeczywistość to zmierzamy na koniec życia, każdego dnia bliżej i bliżej. To taka nasza wina… nieodraczalna kara (czy nagroda?).
Możemy być milionerami lub biedakami, uczonymi lub nieukami, a i tak w obliczu śmierci jesteśmy równi. Bogaci 'kupią’ kilka dni, tygodni, lat więcej życia – a to super nowinki medyczne, eksperymentalne terapie, zdrowe ultra-bio jedzenie. Nieważne jednak ile pieniędzy nie pompują w 'zdrowie’ ze śmiercią nie wygrają. Śmierć jest niezaprzeczalna, nieunikniona…
Do Nas należy tylko decyzja, jak to życie spędzimy. Czy będziemy mogli powiedzieć „było super” czy jednak będziemy żałować wszystkiego…
Mgła się zacieśnia… gęstnieje… ciężko oddychać